Strona główna
Kontakt
Mapa serwisu
RSS
Wersja kontrastowa


Strój łowicki
Wycinanka łowicka
Twórcy Ludowi
Zespoły Ludowe
Folklor Łowicki


Czy wiesz, że ... ?
1357
W 1357 roku książę mazowiecki, Siemowit III wystawił dokument, w którym uznał pełnię immunitetu arcybiskupiego do Łowicza i kasztelanii. Wynika z niego, iż Łowicz wraz z przyległymi dobrami, liczącymi aż 111 wsi, stanowił największy kompleks majątkowy. W ówczesnych czasach należał on do Kościoła.
Aktualności
Drukuj Zmniejsz tekst Powiększ tekst powrót
7 kwietnia 2016
Blisko 300 rekonstruktorów z całej Polski, w zrekonstruowanych przedwojennych wojskowych i policyjnych mundurach, wzięło udział w tegorocznym, dziewiątym Katyńskim Marszu Cieni. Wśród nich nie zabrakło łowickiej „dziesiątki”. Stowarzyszenie Historyczne im. 10 Pułku Piechoty w Łowiczu, w marszu reprezentowali: Zbigniew Zagajewski, Konrad Hojer, Piotr Marciniak, Łukasz Jędrzejczak oraz Daniel Pałyga. Organizatorami był Instytut Pamięci Narodowej i Grupa Historyczna Zgrupowanie „Radosław”.
Celem marszu było uczczenie pamięci oficerów i żołnierzy Wojska Polskiego, Korpusu Ochrony Pogranicza, funkcjonariuszy Policji Państwowej oraz kapelanów wojskowych różnych wyznań, którzy zostali zamordowani na polecenie władz radzieckich w kwietniu 1940 r. w Katyniu, Charkowie, Miednoje, Twerze i Bykowni.

Trasa pochodu prowadziła z Muzeum Wojska Polskiego przez Trakt Królewski, Stare Miasto, ul. Długą i Bonifraterską przed Pomnik Poległym i Pomordowanym na Wschodzie, znajdujący się na Muranowie (przy stadionie Polonii Warszawa). Przed kolumną marszową jechał samochód tzw. czornyj woron (radziecka karetka więzienna użyta m.in. w filmie Katyń ). Całość grupy była prowadzona pod bronią rekonstruktorów w umundurowaniu NKWD. Wszystkie elementy tworzyły jednoznaczny i bardzo wymowny przekaz.

W trakcie marszu kolumna zatrzymała się na chwilę przy pałacu prezydenckim, przed którym zapalono symboliczny znicz ofiarom katastrofy lotniczej w Smoleńsku, przy kościele św. Krzyża, na pl. Zamkowym oraz pl. Krasińskich. „Dziesiątka” zniczem upamiętniła osobę kapitana Andrzeja Drozda. W ramach przypomnienia jego osoby rozdali mieszkańcom stolicy, 250 egzemplarzy okolicznościowej pocztówki. W czasie marsu odczytano blisko 130 nazwisk spośród 22 tysięcy zamordowanych.

Najbardziej symbolicznym momentem marszu była scena stracenia oficerów. Rekonstruktorzy ustawili się w rzędach po 6 przed pomnikiem. Następnie zajęli miejsca na podkładach kolejowych pomnika (każdy z podkładów ma inskrypcję z nazwą miejsca kaźni Polaków). Klęknęli po czym nakryto ich czarnym materiałem. Nakrycie odbyło się przy odgłosach wystrzałów broni. Przybyli pod pomnik ludzie milczeli...

Uroczystości pod Pomnikiem Poległym i Pomordowanym na Wschodzie zakończyła wspólna modlitwa w intencji ofiar. Modlono się także za tych, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej – w drodze na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.

Rys historyczny:
Wiosną 1940 r. funkcjonariusze NKWD , wykonując uchwałę Józefa Stalina i jego politbiura z 5 marca 1940 r. , rozstrzelali ok. 22 tys. polskich obywateli przetrzymywanych w obozach i więzieniach na terenie Związku Sowieckiego. Wśród zamordowanych była elita przedwojennej Polski: oficerowie Wojska Polskiego, policjanci i oficerowie rezerwy, urzędnicy, lekarze, profesorowie, prawnicy, nauczyciele, inżynierowie, duchowni, literaci, kupcy, działacze społeczni.

Foto: Stowarzyszenie Historyczne im 10 Pułku Piechoty w Łowiczu



design by fast4net

Napisz do nas
Moja wycieczka po Łowiczu


[zamknij]   [przejdź do wycieczki]