Burmistrz Łowicza Krzysztof Jan Kaliński nakreślił wojewodzie najważniejsze plany stojące przed miastem w 2016 roku. Dominującymi tematami podczas rozmowy była pomoc przy budowie wiaduktu i dróg dojazdowych oraz wsparcie polityki repatriacyjnej, którą burmistrz prowadzi od dwudziestu już lat. I właśnie ta polityka zyskała w oczach wojewody ogromne uznanie.

Dowodem tego były odwiedziny rodziny repatriantów: Julii Kindzierskiej-Kocur, która wraz z mężem Włodzimierzem, dziećmi Michałem i Elizą oraz babcią Jadwigą sprowadziła się do Łowiczu 29 grudnia 2015 roku. Rodzina z Białorusi podzieliła się swoimi wrażeniami z przenosin do Łowicza. Wyraziła ogromną wdzięczność zarówno burmistrzowi jak i wszystkim mieszkańcom Grodu Pelikana za ciepłe przyjęcie i wsparcie jakie otrzymali. Warto podkreślić, że wojewoda stawia Łowicz jako wzorowy przykład poczucia odpowiedzialności i obowiązku historycznego wobec naszych rodaków mieszkających na kresach.

Przez ostatnie lata do Łowicza przybyło 11 takich rodzin a niebawem będą kolejne 3 oznajmił burmistrz Krzysztof Jan Kaliński. W obecności dziennikarzy wojewoda wyraził smutek z tego powodu, że na tle Łowicza, Łódź wypada bardzo blado. Do tej pory zamieszkała w stolicy województwa tylko jedna taka rodzina. Dlatego będę spotykał się z innymi włodarzami, by namawiać ich do brania przykładu z waszego miasta, a Pana burmistrza proszę o udział w takich konsultacjach – podsumował Zbigniew Rau. Na zakończenie wizyty, wojewoda zaprosił rodzinę repatriantów do swojego rodzinnego domu pod Łodzią.